Ha! Czytam z dumą, bo inspirację poznaję.
Absolutnie świetnie wyszło!
Ale tytuł bardziej mi się podobał z "haiku". Wiem, że z tym trzeba ostrożnie, bo haiku to ściśle określone utwory, ale tu widzę "haiku" jako nazwę własną - z bonsai bardzo ładnie to brzmiało.
OK, z góry lepiej widać.
Czytałem cykl znajomej w formie bonsai pociągniety logicznie / sprawdziłem, z dyscypliną 5-7-5/.
Świetny - ale bez linków do konkurencji.