Panie, który nie szepczesz,
słucham do teraz twego milczenia
i staram się szanować niemy dekalog.
Przyznaję, że czasem
nie miałem racji
zbyt głośnej w każdym razie.
Panie, to nic osobistego,
ale Panie.
Teraz ja mówię.
Witam,
Tekst dobrze się zapowiada, ale wymaga poprawek.
Zauważ, że w tytule masz "boga" a zaczynasz od "Panie", jeśli to zamierzone to zwracam honor ale na pierwszy rzut oka wkradła się tu mała nieścisłość.
Druga zwrotka do przemyślenia,
natomiast w ostatnim wersie zastosowałabym inwersję:
"Teraz mówię ja"
Pozdrawiam Czarnuch
Zgadzam się z komentarzem Noir
Cytat:natomiast w ostatnim wersie zastosowałabym inwersję:
"Teraz mówię ja"
To jakoś bardziej pasuje.
Ogólnie tekst mi się podoba. Łatwo i przyjemnie się go czyta.
W skali 1-10 dałabym 9
Pozdrawiam
Też bym zmieniła na "teraz mówię ja".
Ogólnie: wiersz ciekawy. Podoba mi się to, w jaki sposób podmiot liryczny z tym bogiem rozmawia. Nie płaszczy się, tylko artykułuje, czego mu trzeba. Bardzo fajnie
Bardzo, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze
.
Co do ostatniego wersu, racja jest po Waszej stronie - istotnie brzmi to o niebo lepiej.
Pozdrawiam i powodzenia.
Wiem, że często się zastanawiasz nad tym tematem, kilkakrotnie nawet rozmawialiśmy o tym, ale mam wrażenie, że Twój pogląd ewoluował. Trochę mnie to nawet cieszy.
Wyczuwam lekki gniew Autora w ostatnim wersie. Dobrze Ci poszło.
Mam tylko zastrzeżenia do tytułu. Bo jeśli monolog, to rozmowa z samym sobą. Nie mozna prowadzić monologu z kimś. To by było na tyle.
Ja bym w treści wiersza nic nie zmieniał. Całość zdecydowanie brzmi nieźle i poprawki moim zdaniem by to rozwaliły.
Również zauważyłem "błąd" w tytule, ale mi się właśnie podoba ta nieścisłość
W poezji coś takiego pasuje.
Ostatni wers jest dość zaskakujący. Trochę niezadowolenia, trochę stanowczości. Jestem na tak.