Via Appia - Test
Rzeź winnych - Wersja do druku

+- Via Appia - Test (https://www.litterascripta.pl)
+-- Dział: LIRYKA (https://www.litterascripta.pl/forumdisplay.php?fid=236)
+--- Dział: Poezja (https://www.litterascripta.pl/forumdisplay.php?fid=29)
+---- Dział: Poezja 2012 (https://www.litterascripta.pl/forumdisplay.php?fid=224)
+---- Wątek: Rzeź winnych (/showthread.php?tid=9350)



Rzeź winnych - maciekbuk - 05-08-2012

Panie, dałeś mi siłę
i męstwo i oręż
moją bezwzględność
i pod bitwę pole
a jednak
w każdej modlitwie
czy przy ofiary kole
moja Nike milknie
a pielęgnuję
Harmonię.

Kształtuję w sobie
niezłomną wolę
miłości
do Twego dzieła
choć żyję
na tym padole
gdzie człowiek
z Twego dzieła
zdziera nową boginię
Mamonę.

I nie mam
spokoju w duszy
jej jasna strona
co rusz się kruszy
zanurza w mroku
zwanym gehenną
i choć będę skazany
na wieczne piekło
z czasem zbuduję cokół
dla nowej Enyo.

Łatwiej u boku
mieć generała
i ku Twej czci
rozkaz przelania
potoków krwi
miliardów wrogów
Regnum Dei
Królestwa Boga
i jego sługi
Aamona.

Jestem sam
przeciw wszystkim
bez słabości
uczucia do bliskich
trwam
u Tartaru bram
już nie nawracam
lecz wyrywam
ich serca na stopniach
Teotihuacan.



RE: Rzeź winnych - blackpepper - 05-08-2012

No niezłe słownictwo. Pogratulować i pozazdrościć umiejętności : ) Bardzo mi się podoba zwłaszcza pierwsza część. Pozdrawiam.


RE: Rzeź winnych - Jarosław Jabrzemski - 05-08-2012

Dzieła, dzieła.
Napompowałeś patosem ten balon, Maćku - szybko odleci.


RE: Rzeź winnych - maciekbuk - 06-08-2012

Dzięki za komentarze. To powtórzenie i mnie zakuło, ale na drodze do 5/10 już zostawiłem. Może kiedyś wpadnie coś do głowy i zmienię.


RE: Rzeź winnych - starysta - 08-08-2012

I kurczak wyszedł, taki nafaszerowany. Napuszony. No i odleciał Undecided

Kształtuję w sobie
niezłomną wolę


Kształtuj, jeżeli można coś złapać za pysk, to po co wiązać trzykilometrowym sznurem. Daremny trud.
No i jest efekt, czytasz i pytanie, co to było? Huh

Pozdrawiam Maćku Smile


RE: Rzeź winnych - maciekbuk - 08-08-2012

Starysto, u mnie każdy wiersz odlatuje do kosza zaraz po wrzuceniu na forum. Tak sobie piszę. Dla przyjemności. A dlaczego trzykilometrowy sznur? A dlaczego nie? Ambicją było napisanie 5 strof po dziesięć wersów i poszło. Jak dla mnie żaden trud, zwykła przyjemność. Myślę zresztą, że podobnie jest dla nas wszystkich. A o czym było? O mojej duszy. Dużo sprzeczności w niej. Filozofia nakazuje nastawiać drugi policzek i tłumaczyć bliźnim cierpliwie właściwą drogę, a natura rwie się do mordu na społeczeństwie grzeszników. Kłopotliwe. Dlatego mam nadzieję, że nigdy nie przeobrażę się w AamonaSmile. Pozdrawiam i dzięki za zaznaczenie własnego zdania.