Liczba postów: 632
Liczba wątków: 80
Dołączył: Apr 2011
07-10-2011, 20:01
umykają ci zachody i wschody słońca
nie wiesz, czy błahe powody
powinny wywoływać takie mdłości
czujesz na zmianę przytłaczający ciężar
z budzącą irytację wesołością
masz pewność, że świat kręci się prawidłowo
bo przyszła złota polska jesień
boli cię głowa i piszesz smutne wiersze
06.10.11
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 16
Dołączył: Sep 2011
(...ten kucyk jest czynnikiem rozpraszającym!...)
Podobało mi się. Nie wykładasz wszystkiego, pozwalasz na baaardzo szeroki zakres interpretacji - co jest fajne, bo dzięki temu wiersz zostaje w głowie (a ja ostatnio mam bardzo często tak, że dwie minuty od opuszczenia tematu nie pamiętam, co czytałam). Szczególnie podobają mi się ostatnie trzy wersy - co roku jest jesień, co roku ktoś pisze smutne wiersze, mimowolnie wpadając w pewien odcień rutyny.
Liczba postów: 5 774
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Hm. Niezbyt przypadło mi do gustu. Przegadany, za bardzo prozaiczny. I jakoś taki zupełnie niesmutny. Bardziej nijaki.
Nie tym razem, Liwaju.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
Się tylko zaznaczę, że przeczytałem, ogarnąłem i podpisuję się pod tym, co napisał Roocik :-)
Mnie osobiście jesień nie kojarzy się z żadnym rozchwianiem emocjonalnym. Się ludzie przyczepili tej pory roku, jak jakieś nietoperze (vide Łowcy kropka be, skecz "Szpiedzy"). Bo co? Że pada? Liście? Szaro? Mnie na jesień nigdy nie boli głowa. Skaczę z radości i zbieram kasztany. A jak ktoś chce sobie wkleić dolinę to i w lato będzie buczeć, że za gorąco, skwar i w ogóle meksyk. W zimę, że mróz, ślisko, wszystko martwe. A na wiosnę, że kupa robali i wrzaski niemowląt. Jak to było w tym przysłowiu? Nieudana zakonnica nawet na baletki będzie zwalać winę, czy jakoś tak xDD
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 192
Liczba wątków: 31
Dołączył: Mar 2011
Podoba mi się moja interpretacja tego wiersza; ]
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 46
Dołączył: Feb 2010
Po pierwszej strofoidzie pomyślałem, że to wiersz o menstruacji i tych różnych PMS-ach z nią związanych
A druga strofoida niestety kazała szukać gdzie indziej. I stoję w miejscu i ruszyć mi się nie chce.