Kocham cię

[Sylwiamotyka]

Kocham cię.
Kocham, kocham, palcem zwodzić cię.
Kobiety za nos wodzić chcesz.
Przeklnąć mnie i siebie też.
Kocham cię.
Kocham, kocham palcem zwodzić cię.
Jedną z nas kobiet uwieźć chcesz.
Proszę cię, postaraj się.

Kocham cię,
jak te słońca, czerwonych maków,
rozkwitających tam, gdzie do nie dawna był dym.
Tam
złocisty ogień trawił wodę,
dla której złudna Eros wykuła łuk win.
Czerwona rzeka, słodkim strumieniem,
upojną wstęgą
zrodziła mnie w nim.
Nad zielonym niebem, on widział ciebie,
cichym skinieniem pozwolił mi iść

Kocham cię.
Kocham, kocham, palcem zwodzić cię.
Kobiety za nos wodzić chcesz.
Przekląć mnie i siebie też.
Kocham cię.
Kocham, kocham palcem zwodzić cię.
Jedną z nas kobiet uwieźć chcesz.
Proszę cię, postaraj się.

Kocham cię.
O krok od szczęścia, przepaść znaków.
Mi wiernie zaprzyjaźniony w truciźnie życia rym.
Tam
losowi niesforną nutę wiodę.
Sercu na tamburynie przygrywa mi gin.
Harde morze, zlizuję drżeniem.
Tą samą ręką,
miłość przeklętą,
która zazdrośnie zabrała twą Ziemię.
Cichym skinieniem pozwolę ci iść.

Kocham cię.
kocham, kocham, palcem zwodzić cię.
Kobiety za nos wodzić chcesz.
Przekląć mnie i siebie też.
Kocham cię.
Kocham, kocham palcem zwodzić cię.
Jedną z nas kobiet uwieźć chcesz.
Proszę cię, postaraj się.

[Piramida88]

Denerwuje mnie ilość powtórzeń "kocham cię". Wydaje się, że można to opisać w innych słowach.
Tutaj coś piszesz o owijaniu o paluszek, ale dla mnie to bardzo nudny wiersz.
Zaciekaw czytelnika, postaraj się o nie nazwanie rzeczy, a opisanie

[Sylwiamotyka]

To piosenka, nie wiersz. Powtórzenia są nieodmienną częścią piosenek. Nie sądzę, by ilość mojej pracy, metafor itp. była nudna, w porównaniu do tych z dzisiejszych list przebojów.
Pozdrawiam.

[Piramida88]

To piosenka, nie wiersz. Powtórzenia są nieodmienną częścią piosenek. Nie sądzę, by ilość mojej pracy, metafor itp. była nudna, w porównaniu do tych z dzisiejszych list przebojów.
Pozdrawiam.

Piosenka O.o
No ja nie cierpię tych o miłości w stylu: " klękam przed Tobą kochanie, zrobię Ci śniadanie" o matko...

Ok, no jak piosenka, nie wiem, mogłam pominąć

Pozdrawiam.

E: Tak, czy inaczej, jako piosenka też do mnie nie trafia

[Bonsaiek]

Witam serdecznie .
"kocham, kocham, palcem zwodzić cię"

Sądzę, że jedno "Kocham" wystarczy .

"kocham, kocham, palcem zwodzić cię
Kobiety za nos wodzić chcesz""

Powtarzasz słówko "wodzić". Z tym że w innej formie.

"gdzie do nie dawna był dym"

Może lepsze będzie po prostu "niedawno"?

"Dla której złudna Eros wykuła łuk win"

To mi się podoba ! Osobiście często robię błąd w słowie "wykuła". Stawiam niepotrzebne "Ł" po "K". Dzięki za kolejny znak na to, jak naprawdę pisze się to słowo .

Może już podsumuję.

Mam bardzo silne wrażenie, że ten utwór jest piosenką . Ma, jak na wiersz, trochę zbyt wiele słów. Jest delikatne przegadanie.
Ale rytm czuć, także utrzymuję, iż to dzieło jest piosenką .
I jeszcze taka zabawna sytuacja . Dopiero czytając 3 strofę zorientowałem się, że komentowany teraz przeze mnie tekst ma rymy xD. Ale nie martw się, to nie Twój jakiś błąd. To ja nie mam wyczucia do rymów, rzadko wychodzą mi wiersze z rymami.
Mimo wszystko, sądzę, że tu jest zaleta tego utworu . Rymy są takie... lekkie i zgrabne

[Sylwiamotyka]

Piramido prosiłabym Cię, byś jeszcze raz przeczytała, tą piosenkę. Refren, jest lekki, ma prosty, zabawny wydźwięk, łatwo da się go zaśpiewać. Zwrotki, są poważniejsze, mówią o dziewczynie, która zdradzała swoich dwóch facetów, ale w końcu pozwoliła im odejść. Także to nie jest miłość, miłością polana. Rozumiem, że nie każdemu może taka tematyka i sposób podania przypaść do gustu. W każdym razie dziękuję za opinie i zainteresowanie

[Piramida88]

Sylwio, wrócę tu jeszcze, może dzisiejszy dzień tak na mnie wpływa
Pozdrawiam.

[Bonsaiek]

Tę piosenkę . Tą jest akceptowane (niestety) w języku potocznym, ale lepiej przyzwyczaić się do poprawnej formy, czyli "tę".
Jak się przyzwyczaisz, to już się nie pomylisz

[Sylwiamotyka]

Dzięki Wiedzy nigdy zbyt wiele

[miriad]

Jeśli wolno mi bez oceniania..
Przypomniało mi to natychmiast kartkę z pamiętnika mojej przyjaciółki. Nie wiem, ile miała lat, ale nie trzeba by uruchamiać nóg, by zliczyc na palcach (no, może jedną nogę tak). Zaczynało się:
Wojtek.
Kocham cię.
Kocham cię, lubię cię, i kocham cię.

oczywiscie miało byc lirycznie i w ogóle chwytać za serce;] pamietam, jak to czytała, ah.

Nie dziwne, że się ma wąty do tych powtórzeń. Trzeba jednak pamiętać, że to taka konwencja, one są tu czynione z premedytacją. Czy dobrze to "wierszowi" wychodzi? Myślę o lekkiej przegince, ale nie wypowiem tych mysli;p
ZDECYDUJ SIE Z TĄ INTERPUNKCJĄ!! Albo stawiasz przecinek po kocham, albo nie! Zresztą tam jest więcej problemów z przecinkologią;]

[Sylwiamotyka]

Nie lubię przecinkologii