16-03-2013, 16:29
swojski głód
bez głodu
w mojej szyi
tkwi w kałuży
życia
krwi
drwi ze mnie brwi nie istnieją
pęcznieją cukier już napływa moje kochane
organy
bomba
rzucam się między nimi
patrzą mi w oczy szeroko
jestem tutaj tutaj patrzcie
no patrzcie kurde bo z was
zażartuję
nie widać zmiany we mnie jakby
się uprzeć bo z wewnątrz mnie parzy
moja wola bawi się ze mną jak psem
nie chcę tak być
i po co jadłem
i po co jadłem
już nie będę
już nie będę
cukierek
bez głodu
w mojej szyi
tkwi w kałuży
życia
krwi
drwi ze mnie brwi nie istnieją
pęcznieją cukier już napływa moje kochane
organy
bomba
rzucam się między nimi
patrzą mi w oczy szeroko
jestem tutaj tutaj patrzcie
no patrzcie kurde bo z was
zażartuję
nie widać zmiany we mnie jakby
się uprzeć bo z wewnątrz mnie parzy
moja wola bawi się ze mną jak psem
nie chcę tak być
i po co jadłem
i po co jadłem
już nie będę
już nie będę
cukierek
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.