Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
19-03-2013, 21:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-03-2013, 21:19 przez Piramida88.)
19.03.2013.
Lubię Twoje maki -
czerwone, łagodne, delikatne,
łaskoczą w dłoniach.
Kwitnę razem z nimi,
gdy siadasz obok
i mnie rozchylasz,
to chcę się kochać na trawie.
Liczba postów: 1 323
Liczba wątków: 98
Dołączył: Jun 2011
Tak, to chyba najlepiej odzwierciedla emocje po przeczytaniu tego wierszyka
Nastrój jest, pomysł też. Nie pasuje mi tutaj jedynie forma..
Dlatego czwóreczka (dałabym z połówką ale nie mogę :c)
Ogólnie jest lekko, przyjemnie. Miło czytać
The Earth without art is just eh.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
19-03-2013, 21:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-03-2013, 21:54 przez Piramida88.)
Forma, no tak, sama miałam do niej wątpliwość
I tak mnie zastanawia, że czekałam z nią(?)
No właśnie, dzięki Lexis, właśnie nad tą formą jeszcze pomyślę
Liczba postów: 2 247
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
Mnie tam się nie podoba ani trochę. Maki zbyt nieoczywiste, nie wiem, co mają symbolizować; a jeśli maki w istocie, to to bez sensu. Nadto też: łagodne to niewłasciwy przymiotnik; łaskoczą w dloniach??? proszę cię - dosłownie czy w przenośni, tak czy owak jest śmieszne; Kwitnę razem z nimi, gdy siadasz obok - "razem z nimi" tworzy niedorzeczny odbiór. "I mnie rozchylasz" jest ciekawe, ponętne, a wystarczająco eufemistyczne, by być lepsze od bezpośredniości i wyuzdania. Ceni się. "chcę się kochać na trawie" też mi się podoba, a to z kolei za to, że jest to nagła zmiana, podoba mi się zatem jako bezpośredniość (tak niedawno ominięta) i naturalność, nieskrępowanie. Niestety, w calosc sie to bynajmniej nie wkomponowuje. Raz, że spodziewałbym się po tych 2 ostatnich wesach (najlepiej bez poprzednich) sporego ciągu dalszego - takiego w podobnym duchu, oczywiscie. Dwa, że nijak nie ma się do początku. Nawet jako kontrapunkt, czy po prostu z deczka drastyczny zwrot atmosfery w wierszu, mocna puenta dla suspensowego początku;] no wieeeesz o co mi chodzi no Tak to widze, lecz, jak pisałem, dla mnie to i tak nijak do siebie nie pasuje. Nieudatnie no Tak oceniam ten wiersz. Pominę zarzut, że to znowu krócizna i ten sam styl co zawsze, zadnych zmian - a poprzez zmiany mam na mysli poprawy. Styl własny i niezmienny miec mozna, jasne, ja nie o tym mowie. Ja mowie o przypadku, w którym ten styl stoi w punkcie zdecydowanie nieciekawym. Z MEGO punktu widzenia. Zatem - subiektywnie.
Liczba postów: 322
Liczba wątków: 63
Dołączył: Aug 2011
19-03-2013, 23:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-03-2013, 23:43 przez Sylwiamotyka.)
Wiersz ma dwa ładne wersy, lecz czy te dwa wersy wierszem czynią? Pomysł ten, ma dopiero potencjał, by stać się dobrym wierszem. Tyle z mojej strony.
Wyciśnij życie, jak słodko - gorzką czekoladkę.
Nie żałuj błędów, tylko niespełnionych marzeń.
Zrób coś, dla siebie, lecz nie od jutra.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
20-03-2013, 10:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-03-2013, 10:03 przez Piramida88.)
Musi, taki wiersz musi zostać, jak maki za maków.
Dzięki miriadzie, ja nie mogę go zmienić, choćbym bardzo chciała(poza formą)
Po prostu nie mogę akurat tego wiersza i kropka.
Sylwio, to wersja mini do powąchania.
Za komentarze dziękuję
Liczba postów: 5 774
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Pierwszy wers fajny, jak dla mnie maki są ok. Tylko później już nuda, a na samym końcu banał nad banały... Mam wrażenie, że chciałaś osiągnąć prostotę ale jak dla nie wyszło.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
20-03-2013, 11:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-03-2013, 11:03 przez Piramida88.)
Złe wrażenie, nie chciałam osiągnąć prostoty, a delikatność, subtelność. To miał być kobiecy erotyk
Będzie ładniej, popracuje nad tym(mniej banalnie )
Dziękuję za komentarz.
Liczba postów: 5 774
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Delikatność i subtelność? "Gdy mnie rozchylasz, to chcę się kochać na trawie" - to jest nachalność i prostolinijna bezpośreniość - czyli raczej przeciwieństwo delikatności i subtelności...
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
20-03-2013, 11:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-03-2013, 11:40 przez Piramida88.)
Ok, ja napisałam VA PW
"nachalność", ja bym to nazwała raczej "pragnieniem"
A przynajmniej miało być takie odczucie. Dzięki jednak, wiem nad czym mam pracować.
Liczba postów: 265
Liczba wątków: 38
Dołączył: Feb 2010
"łagodne, delikatne,"
To się jakoś łączy, więc można wybrać jeden z tych wyrazów. Dwa nie są potrzebne .
"łaskoczą w dłoniach.
Kwitnę razem z nimi,"
A to dziwna konstrukcja. Łaskoczą dłonie? Chyba nie o to chodzi. Może zrobić to tak:
"łaskoczą w dłonie. Kwitnę
razem z nimi,"
Poza tym wiersz bardzo przyjemny. To znaczy bardzo przyjemna miniatura poetycka .
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Cieszę się i dziekuje za komentarz
Liczba postów: 1 191
Liczba wątków: 187
Dołączył: Dec 2010
Trochę taki ot wierszyk. Popieram Roota, że jedynie pierwszy wers jest wyjątkowy.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
26-03-2013, 20:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-03-2013, 20:47 przez Piramida88.)
Po analizie wiersza dochodzę do wniosku, że faktycznie, pospieszyłam się z nim i można by mu dać drugie życie, nie chodzi tu o opinie rootsrata(to nie moja wyrocznia), po prostu podejście do swojego kawałka po czasie zmienia patrzenie na jego istotę.
Dziękuję za komentarz
|