Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
zostań
#1
zostań bo potrzebuję drugiego ciała
nikt tam u góry nie dał mi zbroi
nie poradzę sobie sama
zbyt wielu ludzi naostrzyło już kopie

zostań bo wyjdę na balkon i nie wrócę
położę na stoliku stary grzebień
na pamiątkę
gdybyś zapomniał że byłam blondynką

w szufladzie znajdziesz album ze zdjęciami

zostań bo naprawdę boję się być sama
jestem wówczas niebezpieczna dla siebie i otoczenia
nikt mi nie przypomina żeby wziąć parasol
a nie lubię moknąć

tak
to jest szantaż
przecież ostrzegałam
gdy cię nie ma jestem niebezpieczna dla otoczenia

zostań bo co będzie jak umrę?
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#2
Cytat:położę na stoliku stary grzebień
na pamiątkę gdybyś zapomniał że byłam blondynką
HeheWink

Cytat:tak
to jest szantaż
przecież ostrzegałam
gdy cię nie ma jestem niebezpieczna dla otoczenia
Ten fragment jest jak dla mnie super.

Cytat:zostań bo co będzie jak umrę?
Ale ten z kolei nie za bardzo.

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#3
zostań bo wyjdę na balkon i już nie wrócę
położę na stoliku stary grzebień
na pamiątkę gdybyś zapomniał że byłam blondynką
Spodobał mi się ten fragment Smile
Wyciśnij życie, jak słodko - gorzką czekoladkę.
Nie żałuj błędów, tylko niespełnionych marzeń.
Zrób coś, dla siebie, lecz nie od jutra.
[Obrazek: malarskie-dziela-sztuki6_s.jpg]

Odpowiedz
#4
Dzięki Wink
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz
#5
Wiersz odbiera się całościowo, zgodzę się. Twój wiersz mi się podoba, mówię to od razu na dobry wieczór. Ale ja go docenię najbardziej dopiero po kolejnym przeczytaniu i skupieniu się na poszczególnej linijce. Jestesmy amatorami, wiadomo, ze cos moze nam wyjsc lepiej, gorzej, albo wcale. Żeby dac ci wyobrazenie tego, jak ja to widzę u ciebie i tego wiersza, zrobię rozpiskę z krótkim komentarzem do kazdego wiersza osobno.
Cytat:zostań bo potrzebuję drugiego ciała
Zostanę.
Cytat: nikt tam u góry nie dał mi zbroi
Oklepane. I nie wiem w dodatku, czy właściwe dla tego klimatu, jaki juz z pierwszego wersu wionie. Tzn nie nie wiem, a wątpie. Ale tragedii nie ma. Ot, wybrzydzam.
Cytat: nie poradzę sobie sama
zbyt dużo ludzi naostrzyło już kopie
Z tego co wiem, dalej to średnio zgrało sie z wydźwiękiem tej całej apostrofy. Bo to tutaj tyczy się strachu przed ludźmi, zagrożeniami, bezbronnoscią. A mi się widzi, ze główne przesłanie (wykluczające wszystkie inne) to strach przed samotnoscią, samotnoscią w świetle miłosci i uczuciowosci, potrzeby dla drugiej osoby, dbania i czucia sie zadbanym, bezpiecznym, tak, lecz nie od zagrozen, a od niepewnosci.. itp;]
Czyż nie?
Cytat: zostań bo wyjdę na balkon i już nie wrócę
Zostanę.
Cytat: położę na stoliku stary grzebień
na pamiątkę gdybyś zapomniał że byłam blondynką
Tego bym nie zapomniał nigdy,
(czyt.: bardzo dobre)
Cytat: w szufladzie znajdziesz album ze zdjęciami
Jeszcze lepsze. Mowie poważnie.
Cytat: zostań bo naprawdę boję się być sama
jestem wówczas niebezpieczna dla siebie i otoczenia
Bez rewelki, ale nie musi byc cały czas rewelka, nie? Jest w sam raz.
Cytat: nikt mi nie przypomina żeby wziąć parasol
a nie lubię moknąć
Takie troche.. znienacka i ni w pięść ni w oko.
Cytat: tak
to jest szantaż

przecież ostrzegałam
gdy cię nie ma jestem niebezpieczna dla otoczenia
Uwielbiam.
Resztę tez.
Cytat: zostań bo co będzie jak umrę?
Podpisuję się pod słowami Hatori Hanza.

Pieprzyku. To jest dobre;]
Odpowiedz
#6
"wówczas" brzmi dziwnie, nie pasuje, sugeruję zmienić. Ale tekst, owszem, owszem, w zasadzie nie mam nic do dodania. Zaczynasz tak, że człowiek jest ciekawy co dalej, a dalej się czyta do końca bo jednak nie okazuje się kolejnym łzawym, choć też trochę o miłości. Niektóre można wyrzucić, "na pamiątkę", ale to takie można że nie trzeba, choć wyznaje się niekiedy zasadę, że jak coś można to trzeba. Dobrze, Pieprzyku, wyrabiasz się.
Odpowiedz
#7
Zostanę. Twoim czytelnikiem Smile.

"nikt tam u góry nie dał mi zbroi "

"tam u góry" trochę mi mąci rytm. A skoro piszesz, że nikt, no to nikt Smile.

"zbyt dużo ludzi"

W tym kontekście raczej "zbyt wielu".

"zostań bo wyjdę na balkon i już nie wrócę"

Proponuję konstrukcję:
"zostań, albo wyjdę na balkon i nie wrócę"
W ten sposób unikniesz powtórki słówka "bo".

"na pamiątkę gdybyś zapomniał że byłam blondynką"

Proponuję rozdzielić na 2 wersy.
Drugi zacząć od "gdybyś".

"jestem wówczas niebezpieczna dla siebie i otoczenia"

"dla siebie i otoczenia" wydaje się zbędne.

"przecież ostrzegałam
gdy cię nie ma jestem niebezpieczna dla otoczenia"

Wyrzuciłbym, a:
"zostań bo co będzie jak umrę? "
Połączyłbym ze strofą o szantażu.

Tak widzę ten wiersz.

Mimo wszystko jest bardzo fajny, świetnie pomyślany.
Pozdrawiam serdecznie,
Tomek Socha Smile
Znajdziesz na Facebook'u Smile. O tu:

https://www.facebook.com/tomasz.socha.75
Odpowiedz
#8
Dzięki wszystkim za komentarze Smile Wezmę je pod uwagę. Pozdrawiam.
[Obrazek: Piecz1.jpg]

Pokój.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości