28-03-2013, 22:36
święta
z papierową torbą
zbitą w nieregularną kulę
toczoną przez wiatr
jak kłęby suszek na pustyni
mojave
pamiętam
katastrofę z zorbą
próbuję zastąpić kurę
wydać kurczaka na świat
by wzorem jaskółki przyczynił
się sprawie
jest wiosna
są stany zjednoczone przez chwilę
i niech się dzieje wola boska
jeżeli się mylę
pijany
są stany
nie ma autostrad
rozsuńcie ściany
chcę pozostać
wyrozumiany
- Widzę wszystko podwójnie! - zawołał żołnierz, który wszystko widział podwójnie, kiedy przywieziono do sali Yossariana.
- Widzę wszystko podwójnie! - zawtórował mu Yossarian równie głośno, z dyskretnym mrugnięciem.
- Ściany! Ściany! - krzyczał żołnierz. - Rozsuńcie ściany!
- Ściany! Ściany! - krzyczał Yossarian. - Rozsuńcie ściany! Jeden z lekarzy udał, że odsuwa ścianę.
- Czy tyle wystarczy? - spytał.
Joseph Heller Paragraf 22
z papierową torbą
zbitą w nieregularną kulę
toczoną przez wiatr
jak kłęby suszek na pustyni
mojave
pamiętam
katastrofę z zorbą
próbuję zastąpić kurę
wydać kurczaka na świat
by wzorem jaskółki przyczynił
się sprawie
jest wiosna
są stany zjednoczone przez chwilę
i niech się dzieje wola boska
jeżeli się mylę
pijany
są stany
nie ma autostrad
rozsuńcie ściany
chcę pozostać
wyrozumiany
- Widzę wszystko podwójnie! - zawołał żołnierz, który wszystko widział podwójnie, kiedy przywieziono do sali Yossariana.
- Widzę wszystko podwójnie! - zawtórował mu Yossarian równie głośno, z dyskretnym mrugnięciem.
- Ściany! Ściany! - krzyczał żołnierz. - Rozsuńcie ściany!
- Ściany! Ściany! - krzyczał Yossarian. - Rozsuńcie ściany! Jeden z lekarzy udał, że odsuwa ścianę.
- Czy tyle wystarczy? - spytał.
Joseph Heller Paragraf 22