Pacyfista: Pokój!
Realista: Gdzie?
Optymista: Wszędzie.
Pesymista: Nigdzie.
Anarchista: Jebać system!
Pacyfista: System jest istotny!
Anarchista: Nieprawda! Kto cię poprze?
Indywidualista: Prawdy tu nie ma, każdy ma swoją...
Anarchista: Jebać prawdę!
Pacyfista: Spokój!
Realista: Gdzie?
Optymista: Wszędzie.
Pesymista: W dupie.
Idealista: Powinniśmy zrobić jakiś strajk.
Realista: Po co?
Pesymista: Po gówno.
Optymista: Robimy strajk!
Pacyfista: Musimy się naradzić.
Optymista: Po co?
Pesymista: Po gówno.
Anarchista: Jebać narady!
Realista: Róbmy tę naradę, byle szybko.
Pacyfista: Po co my w ogóle robimy ten strajk?
Idealista: Dla idei.
Pesymista: Po gówno.
Optymista: Na pewno coś się zmieni!
Pacyfista: Dla zmian... zapisać?
Realista: Po co?
Pesymista: Po gówno.
Optymista: Żebyś się pytał.
Realista: ...
Pacyfista: Dobrze, zapisane. Możemy wyruszać!
Pesymista: Eee... Teraz?
Optymista: No teraz, a co ty myślałeś? Najlepiej od razu!
Realista: Ja bym to jeszcze przekalkulował.
Idealista: Nie ma co kalkulować, robimy to dla dobra naszego kraju.
Pacyfista: Więc co zrobimy?
Realista: Będziemy atakować kraj.
Optymista: No i ładnie.
Pacyfista: Ale czy to nie nieładnie?
Idealista: Ładnie. Atakować to atakować, bez sprzeciwów!
Realista: Jakie są szanse na zgon?
Bóg: Po co wam to skoro i tak was szlag trafi?
Idą. Wszyscy giną, Bóg się śmieje.
KONIEC
Realista: Gdzie?
Optymista: Wszędzie.
Pesymista: Nigdzie.
Anarchista: Jebać system!
Pacyfista: System jest istotny!
Anarchista: Nieprawda! Kto cię poprze?
Indywidualista: Prawdy tu nie ma, każdy ma swoją...
Anarchista: Jebać prawdę!
Pacyfista: Spokój!
Realista: Gdzie?
Optymista: Wszędzie.
Pesymista: W dupie.
Idealista: Powinniśmy zrobić jakiś strajk.
Realista: Po co?
Pesymista: Po gówno.
Optymista: Robimy strajk!
Pacyfista: Musimy się naradzić.
Optymista: Po co?
Pesymista: Po gówno.
Anarchista: Jebać narady!
Realista: Róbmy tę naradę, byle szybko.
Pacyfista: Po co my w ogóle robimy ten strajk?
Idealista: Dla idei.
Pesymista: Po gówno.
Optymista: Na pewno coś się zmieni!
Pacyfista: Dla zmian... zapisać?
Realista: Po co?
Pesymista: Po gówno.
Optymista: Żebyś się pytał.
Realista: ...
Pacyfista: Dobrze, zapisane. Możemy wyruszać!
Pesymista: Eee... Teraz?
Optymista: No teraz, a co ty myślałeś? Najlepiej od razu!
Realista: Ja bym to jeszcze przekalkulował.
Idealista: Nie ma co kalkulować, robimy to dla dobra naszego kraju.
Pacyfista: Więc co zrobimy?
Realista: Będziemy atakować kraj.
Optymista: No i ładnie.
Pacyfista: Ale czy to nie nieładnie?
Idealista: Ładnie. Atakować to atakować, bez sprzeciwów!
Realista: Jakie są szanse na zgon?
Bóg: Po co wam to skoro i tak was szlag trafi?
Idą. Wszyscy giną, Bóg się śmieje.
KONIEC
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.