Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szczęście
#1
ponad pokusą jest grzechu
nie uznając niczyjej wyższości
obraz jego krzywi się w echu
żądz podwładnej - zazdrości

abstrakcyjne głupim i biednym
nie ma bliźniaczych twarzy
namacalne jest jednym
naiwnym ciągle się marzy

nocą płonące ognisko
na boku leśnych alej
łowców wcale nie blisko
ofiar jeszcze dalej
Odpowiedz
#2
Ładnie napisany wiersz. Rytmu nie brak, a gramatyczne rymy nie kłują w oczy, ładnie się ze sobą komponując. Co więcej, przez to, że nie kłują, pozwalają się skupić na treści. Mimo tego, nie zrozumiałem ostatniej zwrotki. Do czego odnoszą się ostatnie dwa wersy? Forma dopełniacza nijak się ma do poprzednich wersów, nie widzę tu związku logicznego pierwszej i drugiej części.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości