Mrok

[candela]

pada deszcz
za oknem mrok
a wewnątrz na stole
stoi świeczka
samotny płomień

na oczach
mych się
kruszy
nie zważa na krzyki
duszy

lecz widzę
moja droga iż
serca nie poruszę
i coraz słabszym sobą
cierpię katusze

[Szach-Mat]

zaczyna się fajnie, kończy tak sobie. "na oczach mych się kruszy" - tak nie można, spróbuj to zapisać inaczej, "lecz widzę moja droga iż" - tego się też "nie czyta". Fajny wiersz, ale moim zdaniem wymaga poprawek. Spróbuj nad tym popracować.



Pisz i komentuj.



Pozdrawiam.

[Konto usunięte]

Ło. Nie zgadzam się z Szachem.

W pierwszym momencie zdanie na górze brzmiało "zgadzam się z Szachem". Jednak postanowiłam jeszcze kilka razy przeczytać. Zrobiłam to i wyszło... że to nawet dobre jest

I, co dziwne, nie gryzą mnie rymy, których tak szczerze nie lubię

Brawo, brawo. Pierwszy wiersz, który czytam [ Twojego wykonania ] i już nastawiłeś mnie przychylnie ;]

[chociaż tematyka mi nie leży, ale co tam ]

Pozdrawiam, Duś

[RootsRat]

Ciekawy wiersz, chociaż pointa mnie trochę zawiodła, spodziewałem się... Właściwie to sam nie wiem czego, ale czegoś innego. Być może czegoś mocniejszego, tudzież bardziej mrocznego. Przyczepię się do rytmu, bo nie tego kawałka nie czyta się płynnie, potknąłem się kilka razy o własny język. Dobre, ale mogłoby być lepsze.

Pozdrawiam
-rr-

[easy-rider]

Nieźle, ale druga zwrotka zbytnio rozbita jak dla mnie. Popracuj nad tym.

Pozdrawiam.