Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
przypadek pani Elżbiety
#1
masa bieli
bez szans
tymczasem tylko głowa
i plazma
ku jasności dotykając chmur
odchodzi
już palcem do wysokości
odlatuje
od ręki do ręki
już prawie...
lecz nagle nagięta rzeczywistość upada
i znowu
w warsztacie
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#2
Brakuje mi określenia, w jakim temacie się poruszamy, albo chociaż wskazówki. Czasem mam wrażenie, że zlepiasz ze sobą słowa, starając się stworzyć coś dobrego, ale do tego to trzeba być naprawdę dobrym.

Na nie.

Pirka
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
Tak czy siak dziękuję za poświęcony czas.

Wiersz mówi o śmierci klinicznej.

Pozdrawiam serdecznie.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#4
Mam podobne odczucie jak Pirka. Brakuje tu spójności. Poszczególne wersy "latają w powietrzu", w sumie nie wiadomo, o co Ci chodzi. Trzeba trochę rozjaśnić czytelnikowi - nikt nie jest Duchem Świętym, nie domyśli się, co "poeta miał na myśli" Wink
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari

Odpowiedz
#5
Mestari - dzięki za komentarz.

W warsztacie - to miała być podpowiedź.

Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#6
Od warsztatu daleko do śmierci klinicznej. Jeśli Autor musi czytelnikowi wykładać sens wiersza na talerzu, znaczy, że z wierszem coś nie tak. Często jest tak, że czytelnik nie przejrzy zamysłu Autora i zinterpretuje sobie wiersz na swój sposób - i to jest piękne w poezji. Tutaj niestety nawet tego zabrakło, nic niesugerujące zarówno tytuł jak i pointa nie zmuszają do żadnych przemyśleń.

Warsztatowo też nie za dobrze, trochę za bardzo łopatologicznie. Taka poezja na siłę nieco, moim zdaniem. Nie podoba mi się, poczekam na inne Twoje utwory.

Pozdrawiam
-r-
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości