Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Deszcz
#1
Krople
Spływają po mojej twarzy

Czekam

Na słońce
Ono nie wschodzi
Deszcz

Tylko ja i on
Samotni pośrodku ulicy

Nie ma przebaczenia
Dla moich czynów

Przeszłych i teraźniejszych

Wracam do domu
Gdzie oczekują mnie bliscy
Tym razem już nie odejdę
,,the last good bye, whne you will join me in tis river, R.I.P DIMM''

[Obrazek: tumblr_m9w66uw9Jr1r9huebo1_250.gif]
Odpowiedz
#2
Mi się bardzo podobało, bardzo lekko i w sumie chyba wiadomo o co chodzi. Jednakże, może następnym razem spróbujesz się zbawić słowem, tak żeby można było też trochę pomyśleć?

Wracam do domu
Gdzie oczekują mnie bliscy
Tym razem już nie odejdę


cieplutko to brzmi

Pirka
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
Bardzo ładnie oddałeś przygnębienie deszczowym dniem. W pewnym momencie nawet je poczułam.
"Wracam do domu
Gdzie oczekują mnie bliscy
Tym razem już nie odejdę"
Bardzo mi się podoba ten fragment.Smile
Ten szczęścia nie ma, komu w drewnianym kościele cegła na łeb spadnie.(autor nieznany)Smile



http://www.via-appia.pl/media/gildia/Piecz2.jpg
Odpowiedz
#4
Zgadzam się z przedmówcami, ostatni wers super. Reszta także dobra, ogólnie wszystko na plus.
"Medoc, are you here ?
I've had trouble sleeping again my dear"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości