Liczba postów: 911
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jun 2011
28-10-2011, 15:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-12-2011, 18:23 przez Kheira.)
Słowo wstępu: nie zajmuję się pisaniem wierszy, więc tego... nie oczekujcie po mnie zbyt wiele
Mój nos na twoim ramieniu
W czarnym rękawie.
Cudownie
Powinno mi być
Bo przecież wszystko mam już na właściwym miejscu.
Przecież wymodliłam
Widocznie właśnie to.
Przygarniasz mnie do siebie, jest mi dobrze
I kulę się z niepokoju
Wtulam nos, wypuszczam z rąk wodze Wzroku,
Który biegnie z twojego ramienia w dół
Po twojej czarnej sukni
ocena: 4/10 (Kheira)
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
28-10-2011, 19:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-10-2011, 19:53 przez Piramida88.)
Czytam sobie i czytam i wychodzi mi konkretny obrazek, który burzy mi się po przeczytaniu ostatniego zdania. To tak, jak bym budowała domek z domino i nagle cały by mi się zburzył. Do tego, dziwne skojarzenie z księdzem nie wiem czemu. Może dlatego, że wyobraziłam sobie kobietę wtuloną w mężczyznę, a potem nagle ta suknia. Odniosłam wrażenie, że owa kobieta sobie ten związek wywalczyła(czy to w ogóle związek?) Ksiądz. Hm, wątpię by moja interpretacja była właściwa, ale jednak tak to widzę.
Przygarniasz mnie do siebie, jest mi dobrze
I kulę się z niepokoju
Ten fragment mi się bardzo podoba.
Ciesze się, że postanowiłaś spróbować swoich sił w poezji. Moim zdaniem nie jest źle.
Pirka
Liczba postów: 911
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jun 2011
Moja droga Piramido, Twoja interpretacja jest jak najbardziej trafna. Zburzenie ostatnim zdaniem również było zamierzone, cieszę się, że zadziałało. Dziękuję za komentarz
Liczba postów: 85
Liczba wątków: 8
Dołączył: Feb 2011
Bardzo dobre, miałem dokładnie takie samo wrażenie co Piramida. Jest tak,jakby wszystko do siebie pasowało, aż tu nagle okazuje się, że było to zupełnie co innego. 5/5 i oczekuję następnych wierszy Twojego autorstwa.
Liczba postów: 911
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jun 2011
Dziękuję, dziękuję, nie wiem czy coś jeszcze napiszę, znaczy - jakiś wiersz
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
Kruk, ależ pisz, oczywiście
Utwór u góry pokazuje że jest całkiem ok. Popracujesz nad tym i będzie w porządku
Pirka
Liczba postów: 151
Liczba wątków: 16
Dołączył: Jun 2011
Hm mi czarna suknia jakoś nie przywodzi na myśl księdza - może zakonnicę
- zły ten wiersz to może i nie jest, ale wzlotów też nie ma. Tak jednak zawsze bywa na począku drogi.
Uwaga- interpunkcja - w tym przypadku bym z niej zrezygnowała. Jak są kłopoty z jej poprawnym zastosowaniem - to najlepiej jej nie stosować.
Słowo "Wzroku" - pisane z dużej litery - jest pomyłką? bo nie widzę innego uzasadnienia.
Zaburzenia ostatnim zdaniem - ja nie widzę. Piszesz w ostatnich wersach o czarnej sukni (a może powinno być sutannie) , ale w pierwszej części jest mowa o czarnym rękawie.
Można bez zbytniego polotu tak pisać, że trzeba by bardzo wiele polotu, aby to zrozumieć.
G.CH.Lichtenberg
Liczba postów: 911
Liczba wątków: 31
Dołączył: Jun 2011
"Wzrok" - tutaj ma cechy żywego stworzenia, które wreszcie wymyka się spod kontroli i pokazuje to, o czym chce się zapomnieć. Dlatego z dużej litery.
Czarna suknia - no przecież nie mogłam napisać "sutanna", bo wszystko byłoby oczywiste. Nie mam w zwyczaju podawać wszystkiego na talerzu
A zakonnica? Wzięłam pod uwagę, że może ktoś zinterpretować to w ten sposób i też byłoby świetnie
choć oczywiście nie był to pierwotny zamysł.
Dziękuję za komentarz.