01-04-2012, 19:58
Naprawdę świetne. Choć w niektórych miejscach ("kilo banana" chociażby) były zgrzyty, to czytało się łatwo, szybko i przyjemnie.
Śmiałam się na głos, aż mój brat spojrzał się na mnie o tak -> O.O
W przeciwieństwie do Malberta podobały mi się momenty, gdy Jora biegał i histeryzował, że "nie ma smoka!"
Dodatkowo bardzo spodobała mi się wzmianka o smerfach i gumisiach xD
A kiedy wspomniane było o mięsie krasnoludka, to spadłam z fotela. Naprawdę ^^
Cóż, dobra robota. Gratuluję talentu
Śmiałam się na głos, aż mój brat spojrzał się na mnie o tak -> O.O
W przeciwieństwie do Malberta podobały mi się momenty, gdy Jora biegał i histeryzował, że "nie ma smoka!"
Dodatkowo bardzo spodobała mi się wzmianka o smerfach i gumisiach xD
A kiedy wspomniane było o mięsie krasnoludka, to spadłam z fotela. Naprawdę ^^
Cóż, dobra robota. Gratuluję talentu
Ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka – bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość. ~Paulo Coelho
Jeżeli potrzebujesz kogoś, kto przeczyta Twój tekst i podzieli się spostrzeżeniami - pisz na PW. Na pewno odpiszę.