Liczba postów: 12
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2011
12-01-2012, 22:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-01-2012, 22:36 przez drhome91.)
Witam wszystkich!
Wracam po dość długim czasie. Wracam z nowym wierszem... Proszę o krytykę
Była miłość, była zgoda.
Byliśmy wolni, wolni jak ptak.
Podawaliśmy sobie dłoń.
Kiedyś nastał sztorm.
Zniszczył to co wspólnie zbudowaliśmy.
Zniszczył nie świat. Zniszczył Nas.
P.S.
Tytuł jest na szybko wymyślony (spieszę się dzielić z bliźnimi tworami szalonego umysłu mojego). Zastanawiam się nad adekwatniejszym. Ostrzegam tylko.
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
no to z tą budową nie wyszło,
była, była, byliśmy, podawaliśmy,
człowieku w jednej strofie mikro ?
Tak mi się, się mi wydaje, że klops się zrobił.
Siedzisz na przydrożnym kamieniu i narzekasz.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2011
Mmm... O co chodzi z tym "zrobił się klops"?
Nie siedzę na kamieniu i nie narzekam. Ta poezja popłynęła z serca...
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
13-01-2012, 14:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2012, 14:26 przez Natasza.)
Nie podoba mi się.
W tym wierszu jest mało poezji.
Dużo językowego paskudztwa:
co to znaczy nastał sztorm?
Sztorm nie "nastaje", nastaje cisza
Motyw sztormu i budowania?
To budowla na wodzie była (hydrotechnika
)
Zniszczył nie świat???
Co to jest nieświat?
1?/10
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
13-01-2012, 15:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-01-2012, 15:10 przez starysta.)
Teraz już wiesz, po szczegółowej ekspertyzie
zapamiętaj, klops to coś co się zżarło, samo, albo przez się, siego.
Pozdrawiam i pisz, dużo a jak dostaniesz od krytyka czwórkę to skacz do niebios jak i ja.
Popatrz, moje są tak nędzne, że nawet nikt nie ocenia. I mam uśmiech na twarzy.
Liczba postów: 12
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2011
@starysta
Dzięki za motywację
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
Drhome - zajrzałam na Twój blog
Ale dopiszę tutaj, bo to i tego wiersza dotyczy:
Musisz skupić się, żeby nie eksploatować wyświechtanych poetyzmów.
Zawsze sięgając po frazeologizmy, warto zastanowić nad faktem: frazeologizm to coś, co wielu, wielu już jadło. Warto więc poszukać siebie, własnych emocji w języku - własne słowa są prawdziwe, frazeologizmy są stereotypem.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 839
Liczba wątków: 56
Dołączył: Oct 2011
Podawanie sobie dłoni sugeruje wcześniejsze kłótnie, ale ty, Drhome, piszesz o zgodzie, której jest to znakiem. No i ten nieszczęsny sztorm, który nastaje zamiast ciszy, pokoju i końca świata, którego wyczekuję w tym roku. Do tytułu się nie przyczepię, i tak mam wrażenie, że większość użytkowników ma tytuły robocze, opisowe, a czasami nawet znaki interpunkcyjne...
Wiersz taki średni. Gdyby trochę popracować, nieco rozwinąć, byłoby lepiej.
Cytat:Zniszczył nie świat. Zniszczył Nas.
To mi się podoba.