Liczba postów: 145
Liczba wątków: 72
Dołączył: Apr 2011
22-02-2012, 18:09
Dzielę czekoladę na małe, proste klawisze.
Chowam jeden do kieszeni.
W tej melodii to mój jedyny talizman.
Z reszty układam gamę
białe, czarne, białe, białe, czarne.
Prościej byłoby kupić tabliczkę łaciatej.
Zlałem się z otoczeniem jak półnuty z tempem.
Na znak taktu pięciolinia oplotła klucz.
Napisała kilka słów przedrzeźniając dźwięki.
Przerwała pieśń połykając ostatni.
Zabijmy nasze pragnienia.
Oddajmy je innym ludziom.
My niewolnicy czarni od sadzy,
pracy nad naszą duszą.
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
Co prawda muzyki nie komponuję, ale jakoś tak czytam, i czytam i pozostało...
Na znak taktu pięciolinia oplotła klucz.
Napisała kilka słów przedrzeźniając dźwięki.
Przerwała pieśń połykając ostatni.
Tak to, interpunkcja po co, jest, popracuj trochę nad forma. Takie zdaniówki bardzo źle wypadają, bo niby wiersz a wychodzi na spis rzeczy znalezionych.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 3
Dołączył: Feb 2012
22-02-2012, 22:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-02-2012, 22:37 przez matikala.)
Schowany do kieszeni czekoladowy klawisz to twój jedyny talizman w tej melodii... Niestety wiersz wygląda jakby się ten talizman w tej kieszeni roztopił. Sorry. Nie wiem czy opowiadasz o czekoladzie w metaforyce muzycznej czy o muzyce poprzez czekoladę... Mam wrażenie, że po połowie o jednym i o drugim przez co wiersz nie ma sensu kompletnie. Pierwsza połowa jest o czekoladzie. Druga tylko o muzyce.
Liczba postów: 145
Liczba wątków: 72
Dołączył: Apr 2011
Nie wiem dlaczego tylko tyle metafor jedynie udało Ci się dostrzec Matikala. Ja bym się doszukiwał jeszcze innych treści. Starysta wybacz formę ale żadko do niej przywiązuję uwagę wolę treścią porwać formę niż odwrotnie. Dzieki za komentarze- bardzo je cenie, tyle tylko że sam aż musiałem skomentować. Pozdrawiam
Zabijmy nasze pragnienia.
Oddajmy je innym ludziom.
My niewolnicy czarni od sadzy,
pracy nad naszą duszą.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 3
Dołączył: Feb 2012
Nie tylu metafor, tylko tematów. Wiersz zaczyna od tematu czekoladowego (
) utrzymanego w metaforyce muzycznej a później muzyka staje się jego tematem.. Błąd autora, który zapomniał o czym pisze. Chyba nikt kto czyta uważnie ten wiersz nie zaprzeczy, że tak jest. Wiersz powiódł autora.