|
Cichutka bierna eutanazja
|
02-03-2012, 17:53
w domach pachnących starymi meblami gdzie snuje się zapach dobrych czasów młodości przemieszanej z naftaliną jest świat gdzie często żyją pół umarli świat kwitnący ciernistą tajemnicą z zamierającym instynktem przetrwania bo ból zabija chęci i miesza rozum okrutny Boże żądasz takich ofiar sam chyba już tam nie zaglądasz /byłeś/ dlaczego stoisz z boku zamyślony
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
03-03-2012, 19:48
mnie tam pasuje.
trochę pompatyczny, to ten szyk tak działa, pomyśl nad jego zmianą i będzie git
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
04-03-2012, 14:57
Bardzo podoba mi się pierwsza zwrotka. Szczególnie to zdanie:
Cytat:gdzie snuje się zapach dobrych czasówNie wiem czy dobrze zrozumiałem. Czy to jest wiersz o starości? 
04-03-2012, 15:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2012, 15:10 przez nalvor_217.)
Początek bardzo mi się podoba, ale "jest świat gdzie często żyją pół umarli". WTF? I reszty już nie rozumiem, bo nie może być mowy o ludziach ani rzeczach, a zatem jest to wiersz o... zombie!
04-03-2012, 15:13
o właśnie, półumarli pisze się łącznie
opinie wyrażane przez Liwaj są jej subiektywnym zdaniem - zwyczajnie dzieli się własnymi wrażeniami, uczciwie, nie pomijając żadnych kwestii, bo wierzy, że inni postąpią tak samo w stosunku do oceny jej utworów.
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
