Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
położyłem swoje ciało
na dywanie mchu
teraz odpoczywam
zagmatwany w życie mrówek
a kiedy trzaśnie z nieba
swoją złością Bóg
deszcz zmyje ze mnie ludzki wstyd
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Piękny wiersz starysto, gratuluję.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
Zgadzam się z Lyssą.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
Liczba postów: 5 774
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Świetny kawałek starysto. Jest tak jak lubie - zwięźle i dobitnie. Mówi do mnie.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
To mnie cieszy,
że kogoś cieszy.