Liczba postów: 20
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2012
13-03-2012, 20:59
Wzleciałem ponad błękitną taflę uczuć zmieszanych
by poznać potęgę...
miłości...
Zrozumiałem, że pusta egzystencja ludzka
nie kończy się...
na cielesności...
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 6
Dołączył: Sep 2011
Masło maślane, wiersz jak wiele innych tak naprawdę, a przy tym króciutki. Tak, jakby autor pomyślał "A co tam! Temat prosty, to dam mniej słów, może dłużej będą się nad tym głowić!". Wybacz szczerość, ale mnie nie kupiłeś i jestem na nie.
Liczba postów: 5 774
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Krzyśku, widać że jesteś początkującym poetą. Wbrew pozorom - najtrudniej jest napisać wiersz o miłości. Wiesz dlaczego? Bo miliony poetów na przestrzeni dziejów napisało już bardzo podobny wiersz do tego, który właśnie zamierzasz napisać.
Zacznij od bardziej przyziemnych i spraw.
Polecam gorąco lekturę "Vademecum początkującego poety" autorstwa Kheiry. Znajdziesz je na forum w Kąciku Literata.
Poczekam na inne Twoje utwory.
Do przeczytania!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 317
Liczba wątków: 29
Dołączył: Oct 2011
13-03-2012, 23:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-03-2012, 00:02 przez Natasza.)
Czytam kolejny wiersz twojego autorstwa i zastanawiam się:
powiedz, co czytasz, jaką poezję?
Rozmawiasz z kimś o poezji?
Zastanawiałeś się, na czym polega tworzenie? Co według ciebie stanowi o sile poezji?
Cytat:Zrozumiałem, że pusta egzystencja ludzka
nie kończy się...
na cielesności...
to jest kompletnie pozbawione logiki.
skoro coś jest puste - to co znaczy, że nie kończy się?
Że puste się nie kończy? - jest więc w sferach duchowych też pusta ta egzystencja?
Błękitną taflę uczuć zmiesznych - pozostawiam bez komentarza, choć brzmi to pioruńsko egazltowanie.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 11
Dołączył: Mar 2012
pusta, czyli pozbawiona sensu, miałem to na myśli
w tej chwili czytam poezje Leopolda Staffa, rozmawiam o poezji ze swoją polonistką, ze znajomymi, wciąż się jednak rozwijam, zapraszam do lektury mojego nowego dzieła "tęsknota"
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2012
to wzleciałem...
moim zdaniem powinno być po słówku bliskim miłość (tzn. odmianie jego)
Bo miłość nadchodzi, a raczej początkowo zakochanie.
Zmień, poszukaj logiki.
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
wzlecę ponad błękitną taflę
uczuć mnie nie znanych
tam poznam miłość
pierwszą
a kiedy ją spotkam powiem
jaka jest naprawdę