Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
ktoś uciekał przed kimś
może on sam przed sobą
kraj mu nie pasował
a nawet deszcz i chmury gromadzące wodę
pozostawił to wszystko
wierzby złoto na polach
kapliczkę przydrożną
którą stawiał z ojcem
zabrał tylko czyste sumienie
dłonie nie spocone strachem
wiarę na lepsze
i dzień pachnący lipą
co zrobi dochodząc do mostu
gdy zniknie polna droga
widok krzyża na szpicy kościelnej
kiedy zje ostania kromkę chleba
zrozumie że był a nie jest
pomimo własnej wartości
zatoczy koło jak ptaki
wróci tylko w ilu postaciach
po pewnym czasie nie krótkim nie długim
Liczba postów: 776
Liczba wątków: 143
Dołączył: Feb 2010
24-09-2012, 19:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-09-2012, 19:46 przez blackpepper.)
Bardzo fajny wiersz. Ludzie myślą, że uciekając od miejsc swojej przeszłości całkowicie się jej wyzbędą.
Zamiast tego jeszcze bardziej cierpią, bo do walki z bolesnymi wspomnieniami dochodzi samotność jaka zwykle towarzyszy nam w nowym otoczeniu.
Taka jest moja interpretacja. Ciekawe, czy tym razem trafiłam.. Pozdrawiam : )
Pokój.
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Myślę że się nie pogniewasz, zamyśliłam się nad tym wierszem....klawisze same mi dostukały moje myśli....
uciekał przed czymś
może sam przed sobą
kraj mu nie pasował
a nawet deszcz i chmury gromadzące wodę
pozostawił wierzby
złoto na polach
kapliczkę przydrożną
którą stawiał z ojcem
zabrał tylko czyste sumienie
dłonie nie spocone strachem
wiarę w lepsze
i dzień pachnący lipą
co zrobi kiedy zje
ostania kromkę chleba
gdy zniknie polna droga
krzyż na szpicy kościelnej
może kiedy zrozumie że coś ominął
zatoczy koło jak ptaki
wróci wierszem w tęsknotach
w zapachu lipowej herbaty
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 1 914
Liczba wątków: 352
Dołączył: Aug 2011
Powiem że też pięknie.
Dziękuję Lysso
Zanotuje sobie, jednak pozostawiam swoja myśl.