Przekombinowałeś.
Ostatnio szukasz w metaforze "smugowej" - myślowym skrócie, spiętrzeniu obrazu.
I czasami gubisz ścieżkę zapachu
Ten wiersz ma dobrą myśl - metaforę, ale nie kontrolujesz jej, tylko cię wywaliła na bezludną wyspę
przyszłość jest jak
ulotna woń pościeli
po nocy kochanków
------------> woń jest ulotna i epitet jest tak sobie tu, a przy tym porównanie przyszłości do woni - samo w sobie ciekawe (może ulotna przyszłość byłaby rozwiązaniem? Nie wiem.)
objęcia tylko zostały
zimne w wspomnieniach
znowu epitet zimne nijaki - do tego kłóci się znaczeniowo z "kochanków"
spróbuj głośno powiedzieć w_wspomnieniach! świeczkę można zgasić!
skropiłam Twoją poduszkę
perfumami light blue
byś mógł zapamiętać oczy moje
posypało się wszystko - choć ładnie metaforą synestezja
skropiłam - aż się prosiło pomieszać z kroplami potu!
twoją poduszkę - to nie było jej w ICH łóżku.
Nie wiem, gdzie są bohaterowie - podmiot i adresat
aaaaaaaaaaa! - tam??? Omamoicórko!
a po tobie tylko wyspa
z bezludną plażą
bez sensu.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]
Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".