Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
*** (umykają ci...)
#4
Się tylko zaznaczę, że przeczytałem, ogarnąłem i podpisuję się pod tym, co napisał Roocik :-)
Mnie osobiście jesień nie kojarzy się z żadnym rozchwianiem emocjonalnym. Się ludzie przyczepili tej pory roku, jak jakieś nietoperze (vide Łowcy kropka be, skecz "Szpiedzy"). Bo co? Że pada? Liście? Szaro? Mnie na jesień nigdy nie boli głowa. Skaczę z radości i zbieram kasztany. A jak ktoś chce sobie wkleić dolinę to i w lato będzie buczeć, że za gorąco, skwar i w ogóle meksyk. W zimę, że mróz, ślisko, wszystko martwe. A na wiosnę, że kupa robali i wrzaski niemowląt. Jak to było w tym przysłowiu? Nieudana zakonnica nawet na baletki będzie zwalać winę, czy jakoś tak xDD
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
*** (umykają ci...) - przez Liwaj - 07-10-2011, 20:01
RE: *** (umykają ci...) - przez Samaelitka - 07-10-2011, 20:20
RE: *** (umykają ci...) - przez RootsRat - 07-10-2011, 20:28
RE: *** (umykają ci...) - przez Pasiasty - 08-10-2011, 08:34
RE: *** (umykają ci...) - przez Artychryst - 17-10-2011, 20:49
RE: *** (umykają ci...) - przez Boobic - 17-10-2011, 20:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości