(20-02-2012, 12:42)Lyssa napisał(a): przyjaźń wirtualna nicków to tylko puste
stukanie klawiszy głaskanie myślami zimnego ekranu
kończy się za sprawą jakiegoś wirusa
nagle rwie się ciągłość wątku
wpadają twarde słowa krzepną w bezsilności
nieprzetrawione myślą podchodzą w odruch wymiotny
właśnie czyszczę ekran monitora
obraz ciągle jest zdeformowany
Wiersz jest całkiem poprawny,jednak jego ocenę zdecydowanie psuje nieszczęsny "odruch wymiotny" i trzeba to poprawić.Ale nie przejmuj się: Harasymowicz w wierszu o róży też użył podobnego określenia...