Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szept Gromu - Rozdziały 16+
#61
(08-04-2017, 21:29)gorzkiblotnica napisał(a): Tu masz pracujące, największe koło wodne w europie: https://www.youtube.com/watch?v=rrRf8cP3fq4 Film trochę niewyraźny ale coś widać.
 Ciekawe czy to, któremu zrobiłem zdjęcie 7 lat temu w Pradze nie jest większe Wink

[Obrazek: Kolo-wodn_aanhnrp.jpg]
#62
Nie jest, bo to w Sielpi ma oficjalny certyfikat na to że jest największe w Europie. To na fotce wielkością odpowiada (na oko) temu pracującemu w Maleńcu. Ma jednak inny układ łopatek. Jeśli się nie mylę ( a może to być nieco mylące) konstrukcja łopatek wskazuje, że jest to koło podsiębierne. Nie ma takich zbyt wiele i zakładam, że zainstalowane jest na rzece o niewielkim spadku. Woda na deskach pomostu wskazuje, że się kręciło, a fotka jest zrobiona od strony "dolnej wody". Mam rację? Wink.

Co zaś do tekstu. Powiedziałbym, że całkiem dobrze trzyma poziom. Zwyczajnie mi się podobał. Znaczy, jest progres. Opisu, akcji i dialogu tyle, ile trzeba. No, może w ostatnim fragmencie (tym z polowaniem) trochę pod koniec przynudzałeś. Ale dużo tego nie było, więc niech tam będzieWink

Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#63
(21-04-2017, 21:37)gorzkiblotnica napisał(a): Nie jest, bo to w Sielpi ma oficjalny certyfikat na to że jest największe w Europie. To na fotce wielkością odpowiada (na oko) temu pracującemu w Maleńcu. Ma jednak inny układ łopatek. Jeśli się nie mylę ( a może to być nieco mylące) konstrukcja łopatek wskazuje, że jest to koło podsiębierne.  Nie ma takich zbyt wiele i zakładam, że zainstalowane jest na rzece o niewielkim spadku. Woda na deskach pomostu wskazuje, że się kręciło, a fotka jest zrobiona od strony "dolnej wody". Mam rację? Wink.
Możliwe. Na to zdjęcie wpadłem ostatnio przez przypadek porządkując stare fotki. Do dziś nawet nie pamiętałem, że coś takiego w Pradze widziałem i uwieczniłem. Koło było zdaje się na jakimś bocznym kanale Wełtawy.
I nasunęło mi myśl, że takie koło mogłoby być przy rzece. Oś opierałaby się na murze zbudowanym na dnie rzeki tak ja to praskie opiera się na drewnianym pomoście. Pod kołem, pod wodą, tez wystarczyłoby wymurować koryto. Do tego dokładając żelazną kurtynę opuszczaną z góry po prowadnicach w murku podtrzymującym oś - umożliwiałoby to odcięcie dostępu płynącej wody i zatrzymanie koła. Wink
#64
Niewątpliwie takie rozwiązanie jak mówisz by działało. Można sobie je wyobrazić. Jest to do zrobienia.

Nie bawiono się specjalnie w ten sposób, bo koło podsiębierne ma małą sprawność, ale na potrzeby fabuły, jak najbardziej. Niewielu się w sumie skapnie. W większości pomyślą, że tak miało być. A w sumie dramaturgii dodaje Wink
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#65
ROZDZIAŁ XXX – DZIEŃ WILKA

Nową wersję powieści znajdziecie pod tym linkiem:
"Szept Gromu" 
#66
Stawiając wodę na specjalnej lampie oliwnej służącej do podgrzewania wody - polała się trochę ta woda.

No cóż. Bardzo udany eksperyment moim zdaniem. Fragment ciekawy i mimo tego, że pozornie akcja nie jest w tym miejscu zbyt wartka czyta się go przyjemnie. Wydaje się, że niedługo będziemy mieli wątek miłosny. W sumie Christian mógłby mieć jakąś dziewuchę, a panna Brissa wydaje się dosyć rezolutnym dziewczątkiem.

Nieco dziwnym wydaje się sposób budowania przez Ciebie imion. Nie wiem, czy to efekt zamierzony, ale wiele z nich ma podwójne głoski co w Polskim nie jest zbyt częste choćby wspomniana Brissa, czy Ijjali (to ostatnie jest zresztą dość dziwne).

Może dyskusyjne nieco wydaje się, że tak inteligentny człowiek, jak Wilk pija drinki stawiane przez nieznajome panie. W jego wieku nie miewa się już chyba takich namiętności.

Fajny motyw wyszedł Ci z tą marchewką. Zabawny i miły jednocześnie akcent gry słów wnosi zdanie: "Wilk zrobił przerwę by wgryźć się w marchew."

Czekam na więcej.
Pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#67
(27-04-2017, 20:45)gorzkiblotnica napisał(a): Stawiając wodę na specjalnej lampie oliwnej służącej do podgrzewania wody - polała się trochę ta woda.
Trafne spostrzeżenie.
(27-04-2017, 20:45)gorzkiblotnica napisał(a): No cóż. Bardzo udany eksperyment moim zdaniem. Fragment ciekawy i mimo tego, że pozornie akcja nie jest w tym miejscu zbyt wartka czyta się go przyjemnie. Wydaje się, że niedługo będziemy mieli wątek miłosny. W sumie Christian mógłby mieć jakąś dziewuchę, a panna Brissa wydaje się dosyć rezolutnym dziewczątkiem.
Służąca kocha się w studencie, a student w księżniczce... niełatwy to trójkąt Wink

(27-04-2017, 20:45)gorzkiblotnica napisał(a): Nieco dziwnym wydaje się sposób budowania przez Ciebie imion. Nie wiem, czy to efekt zamierzony, ale wiele z nich ma podwójne głoski co w Polskim nie jest zbyt częste choćby wspomniana Brissa, czy Ijjali (to ostatnie jest zresztą dość dziwne).
Nie ma w tym żadnego klucza. Imiona jakoś tak same wpadają mi do głowy. Mam też bank imion - niegdyś wymyślonych - gdy potrzebuję nazwać jakąś nową postać to zazwyczaj pierwsze sięgam do tego banku, a jak nie ma nic satysfakcjonującego to wymyślam na poczekaniu. Dbam tylko by nie brzmiały zbyt podobnie do już funkcjonujących w świecie "Szeptu". Jedynym przypadkiem gdy dwie osoby noszą to samo imię jest Pierwszy Kronikarz Królestwa i drugi syn Sędziego - obaj mają na imię Gregorius, ale są to tak fabularnie odległe postacie funkcjonujące w tle, że nie sprawia to kłopotów.

(27-04-2017, 20:45)gorzkiblotnica napisał(a): Może dyskusyjne nieco wydaje się, że tak inteligentny człowiek, jak Wilk pija drinki stawiane przez nieznajome panie. W jego wieku nie miewa się już chyba takich namiętności.
We śnie robi się różne rzeczy, których nie robi się w realu Wink
Cały pierwszy fragment to sen na trzech poziomach (jak w Incepcji):
1. poziom snu - Karczma i kobieta
2. poziom snu - starożytna świątynia
3. poziom snu - wirujące wizje

Dlatego na końcu Wilk wybudza się trzy razy (na ołtarzu, w karczmie i w końcu na własnym posłaniu) Smile

Pozdrawiam Serdecznie
#68
No fakt z tymi snami zamieszałeś trochę. Nie połapałem się że picie drinka jest też snem. Odniosłem wrażenie, że wszystkie poziomy snu były właśnie drinkiem wywołane. Ot niedopatrzenie.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#69
Przyznaję, że czytałam fragmenty, nie całość. Powiem tak - jestem pod wrażeniem pracy, jaką włożyłeś w całą oprawę Twojej powieści. Mapa, streszczenia z odnośnikami, nawet obrazki z postaciami... szacun Smile Widać, że podchodzisz do sprawy z zaangażowaniem. A do tego wszystkiego nie brak Ci talentu i wyobraźni (która zresztą w skład owego wchodzi). Fajnie to jest napisane i jeśli czas mi pozwoli (w kolejce mam jeszcze 3 książki do przeczytania) na pewno poczytam Twoją powieść.

Pozdrówka
#70
Dzięki czarownica za komentarz.
Mam nadzieje, że kiedyś Szept Gromu dopcha się do Twojego czasu Wink

Serdecznie Pozdrawiam
#71
ROZDZIAŁ XXXI – AUDIENCJA W OGRODZIE ZIMOWYM

Nową wersję powieści znajdziecie pod tym linkiem:
"Szept Gromu" 
#72
Na początku ustępu 3 powinno być "Zamku".

Po pierwsze zaskoczyło mnie, że Chrystian to taki szczyl. Jakoś tak cały czas miałem wrażenie, że ma jakieś 17 - 18 lat. No przynajmniej na takiego się zachowywał. Pisząc o nim, jako o takim piętnastoletnim dzieciaku, mniej wiarygodne staje się wiele z jego działań. Podobnie zainteresowanie Barrisy. Raczej wątpię, by księżna na służki wybierała sobie 13, czy czternastoletnie dzieciaki. Wiesz, dziewczyny raczej nie specjalnie interesują się młodszymi chłopakami. Są dla nich zazwyczaj zbyt dziecinni.

No cóż. Kolejny dobry fragment. Tym razem zasadniczo w całości. Może tylko rozmowa u króla ma w sobie kawałek zapychacza. No cóż, wszak napisałeś ją po to by przekazać czytelnikowi jedną zaledwie linijkę informacji Wink. Łatwo wskazać którą. Cała reszta to jednak wypełniacz, choć przyznam tym razem dobrze napisany.

Czyli jestem całkiem zadowolony z tego co przeczytałem. Uważam, że to Twoje pisanie idzie w dobrym kierunku. Czekam na dalszy ciąg by dowiedzieć się choćby co dostał Chrystian ze szkatułki księżniczki i co to za tajemnicza machina została uruchomiona w lochachWink. Przyznam, że sprytnie te zajawki rozegrałeś.
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#73
(07-05-2017, 20:55)gorzkiblotnica napisał(a): Na początku ustępu 3 powinno być "Zamku".
Już poprawione.
(07-05-2017, 20:55)gorzkiblotnica napisał(a): Po pierwsze zaskoczyło mnie, że Chrystian to taki szczyl.
Big Grin

(07-05-2017, 20:55)gorzkiblotnica napisał(a): Jakoś tak cały czas miałem wrażenie, że ma jakieś 17 - 18 lat. No przynajmniej na takiego się zachowywał. Pisząc o nim, jako o takim piętnastoletnim dzieciaku, mniej wiarygodne staje się wiele z jego działań. Podobnie zainteresowanie Barrisy. Raczej wątpię, by księżna na służki wybierała sobie 13, czy czternastoletnie dzieciaki. Wiesz, dziewczyny raczej nie specjalnie interesują się młodszymi chłopakami. Są dla nich zazwyczaj zbyt dziecinni.
Wszyscy główni bohaterowie (chłopcy + Sonia) mają po 15 lat. Brissa ma 14.
Z dzisiejszej perspektywy, rzeczywiście może to tak wyglądać.
Zważ jednak, że w średniowieczu jakby dorastali szybciej (bo i krócej żyli). Wiek 16 lat był odpowiednim do małżeństwa, a epokę wcześniej wydawano za mąż 13,14 latki. Dltego też moi bohaterowie mają dopiero 15 lat a już zaczęli studia Wink (taki system edukacyjny - cóż począć Big Grin )
Wiek głównych bohaterów odpowiada mojemu gdy przed laty pojawił mi się w głowie pierwszy zarys fabuły. Ja się postarzałem, a bohaterowie nie Wink


(07-05-2017, 20:55)gorzkiblotnica napisał(a): No cóż. Kolejny dobry fragment. Tym razem zasadniczo w całości. Może tylko rozmowa u króla ma w sobie kawałek zapychacza. No cóż, wszak napisałeś ją po to by przekazać czytelnikowi jedną zaledwie linijkę informacji Wink. Łatwo wskazać którą. Cała reszta to jednak wypełniacz, choć przyznam tym razem dobrze napisany.
Fakt, że nie posuwał bardzo fabuły na przód. To bardziej zgłębienie postaci zmęczonego życiem króla i relacji na dworze.

(07-05-2017, 20:55)gorzkiblotnica napisał(a): Czyli jestem całkiem zadowolony z tego co przeczytałem. Uważam, że to Twoje pisanie idzie w dobrym kierunku. Czekam na dalszy ciąg by dowiedzieć się choćby co dostał Chrystian ze szkatułki księżniczki i co to za tajemnicza machina została uruchomiona w lochachWink. Przyznam, że sprytnie te zajawki rozegrałeś.
Dziękuję bardzo. Cieszę się, że się podoba. W takim razie najbliższy rozdział powinien zdobyć Twoje uznanie, gdyż będzie w nim dużo akcji a mało gadania Wink

Pozdrawiam Serdecznie
#74
Znaczy dorastać szybciej to akurat nie bardzo. Podejrzewam, że ówczesny 15 - latek miał tak samo pstro w głowie jak współczesny. No może jednak trochę lepiej, bo jednak nikt go do gimnazjów nie posyłał, nie było komórek i wodogłowych gier komputerowych. No i ojciec częściej kija na jego grzbiecie używał Wink. A jak mawiała moja Babka nieboszczka "Rózeczka Duch Święty, nie połamie kości a z zadka wygoni precz wszelakie złości".

Tak masz rację piętnastolatki mogły zaczynać studiowanie, bo wówczas uniwersytety pełniły również rolę szkół średnich.

Z wychodzeniem za mąż to też w sumie lipton. Mało tam było woli własnej, czy uczucia. Zwykle facet był odpowiednio starszy (często więcej niż dwa razy od swojej wybranki) a ona nie za wiele miała po prawdzie do gadania. Zresztą jest w tym pewna logika. Facet musiał się dorobić i zdobyć pozycję społeczną, żeby rodzinę zakładać. Dziewczyna miała w zasadzie urodzić i odchować dzieci... No i wnieść posag możliwie znaczący.

Ech... W wieku 15 lat pomyślałeś tą fabułę. No serio, niezły wymiatacz z Ciebie Wink. Ja to już nawet nie pamiętam co wtedy robiłem i myślałem... A nie, pamiętam, podkochiwałem się skrycie w pewnej dziewuszce. Niestety bohaterce francuskiej animacji "Szagma". Zdaje się, że snułem nawet jakieś fantazje na jej temat. Niezbyt jednak odważne... Wiesz, to były czasy głęboko przedinternetowe i gdyby krowy w stanikach chodziły, to by człowiek cycka nie zobaczył Wink
corp by Gorzki.

[Obrazek: Piecz1.jpg]
#75
(08-05-2017, 14:42)gorzkiblotnica napisał(a): Ech... W wieku 15 lat pomyślałeś tą fabułę. No serio, niezły wymiatacz z Ciebie Wink
Wiesz, wyobraźnia pracowała, ale aby przyszły umiejętności przeniesienia tego na papier w miarę przystępnej formie to musiała jeszcze ponad dekada upłynąć Wink


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości