Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
przyjaźń wirtualna nicków to tylko puste
stukanie klawiszy głaskanie myślami zimnego ekranu
kończy się za sprawą jakiegoś wirusa
nagle rwie się ciągłość wątku
wpadają twarde słowa krzepną w bezsilności
nieprzetrawione myślą podchodzą w odruch wymiotny
właśnie czyszczę ekran monitora
obraz ciągle jest zdeformowany
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 5 774
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Hm, a nie zgodzę się z peelem! Mam kilka przykładów, że przyjaźń wirtualna to nie tylko puste słowa. Oczywiście nie umywa się do przyjaźni z kimś, kogo się widzi, ale na własnym przykładzie mogę pokazać, że przyjaźń wirtualna jest możliwa.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Pewnie że to nie jest reguła, wierzymy w słowa, wierzymy w
szczerość, drugiego człowieka, patrzymy w ekran nie w
oczy a to właśnie z oczu można wiele wyczytać. Po przyjacielu, przyjaciółce został
obraz zdeformowany. Pozdrawiam miło
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 5 774
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Wiadomo, "na żywo" zdecydowanie lepiej, milej, głębiej.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2012
Dla mnie ten wiersz był toporny.
Nie płynął, myśli zatrzymywały mi się po każdym słowie.
Chyba nie lubie łączenia poezji z technologią.
"głaskanie myślami zimnego ekranu"
Podoba mi się to wyrażenie.
Pozdrawiam
A.B.
Liczba postów: 490
Liczba wątków: 41
Dołączył: Jan 2012
Jest w tym sporo prawdy. Nie wiem, czy może istnieć przyjaźń niepoparta czynem. Bo choćby pisało się niewiadomo co przez niewiadomo ile czasu, to i tak przyjaźń wychodzi w próbie. A w rzeczywistości wirtualnej trudno o taką próbę.
Podjęłaś się trudnego tematu
W moim odczuciu temat jest lepszy niż sam wiersz.
Zgadzam się, że "głaskanie myślami zimnego ekranu" to bardzo udane sformułowanie.
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
przyjaźń wirtualna nicków
to tylko puste stukanie klawiszy
głaskanie myślami zimnego ekranu
kończy się
za sprawą jakiegoś wirusa
nagle rwie się ciągłość wątku
wpadają twarde słowa
krzepną w bezsilności
nieprzetrawione myślą podchodzą
w odruch wymiotny
właśnie czyszczę ekran monitora
obraz
ciągle jest zdeformowany
czy tak podany jest lepszy?
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 73
Liczba wątków: 38
Dołączył: Feb 2012
24-02-2012, 06:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2012, 06:26 przez trawa1965.)
(20-02-2012, 12:42)Lyssa napisał(a): przyjaźń wirtualna nicków to tylko puste
stukanie klawiszy głaskanie myślami zimnego ekranu
kończy się za sprawą jakiegoś wirusa
nagle rwie się ciągłość wątku
wpadają twarde słowa krzepną w bezsilności
nieprzetrawione myślą podchodzą w odruch wymiotny
właśnie czyszczę ekran monitora
obraz ciągle jest zdeformowany
Wiersz jest całkiem poprawny,jednak jego ocenę zdecydowanie psuje nieszczęsny "odruch wymiotny" i trzeba to poprawić.Ale nie przejmuj się: Harasymowicz w wierszu o róży też użył podobnego określenia...