w dokumentach
pełnych jeszcze śmiertelnego szeptu
chciałam uaktualnić swoją historię
pewnie mieszkałam tylko w tobie
gałęzią drzewa
a przyroda to nie jest sprawa jednej rośliny
cholerna biurokracja
z innej planety paranoja
do decyzji potrzeba stu pieczątek
nie byłam ślimakiem
ani urojona
kobieto rozsierdzona jak pies z najeżonym grzbietem
twoja mała arkadia nie była za plecami odnajemcy
odnajdzie się kiedy minie zła godzina
życie jest banalnie anonimowe
jak mieszkanie w którym się toczy
wszędzie brak pieczątek
pełnych jeszcze śmiertelnego szeptu
chciałam uaktualnić swoją historię
pewnie mieszkałam tylko w tobie
gałęzią drzewa
a przyroda to nie jest sprawa jednej rośliny
cholerna biurokracja
z innej planety paranoja
do decyzji potrzeba stu pieczątek
nie byłam ślimakiem
ani urojona
kobieto rozsierdzona jak pies z najeżonym grzbietem
twoja mała arkadia nie była za plecami odnajemcy
odnajdzie się kiedy minie zła godzina
życie jest banalnie anonimowe
jak mieszkanie w którym się toczy
wszędzie brak pieczątek
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.